niedziela, 4 listopada 2012

Singapur

Fajne widoczki już sobie pooglądaliście - dzięki Magdzie, która ogarnęła temat przy pomocy swojego Ifonika.Ale teraz wracamy do początku naszej eskapady, która jest nieustanną 4 dobową imprezą. Zaczęliśmy już na lotnisku i dziś mamy pierwszy pitstop i dlatego możemy się z Wami skomunikować. Poniżej już w dobrych humorach odlatujemy z Katowic.


i bardzo grzecznie po 11 godzinach szalonego lotu meldujemy się w naszym hostelu w Singapurze.








Żeby zobaczyć ptaszka..
 i trochę nowych
i trochę starych budynków.

1 komentarz:

Judka pisze...

Fajnie fajnie, to bawcie sie dobrze z ptaszkiem ;)