poniedziałek, 12 kwietnia 2010

ZEGAR - formalnie.

Nasz ZEGAR wybitnie kłamie. Spieszy się jak dziki. Podobno na jakimś japońskim czasie idzie (skośny, to i durny).
Anyway, wyjazd jest w środe 14ego o 13:30 czasu polskiego z Wawy (przynajmniej nasza grupka).
No, to tyle formalności.
Ide utulić kiciaki, kończę melise i do wyrka.

P.S.1
Nie obiecuje, że bede tesknić! ;-)

P.S.2
...bedę jak diabli...