Po zjedzeniu na Gili Air wszystkich mango
oraz przepuszczeniu przez ulice wszystkich nurkow
udalismy sie grzecznie do portu i odpynelismy do Kuty
a Kuta znaczy zaczekajcie, wiec czekalismy dwa dni na nowe posilki z Polski.
Teraz juz jestesmy w komplecie i jutro wyjedzamy do Ubud.