środa, 2 listopada 2011

Monia i Makarek

Kochani nie martwcie się. Troszkę będziecie później ale cali i zdrowi. My będziemy na Was czekać z utęsknieniem. Swoją drogą Makar - czy Ty przypadkiem nie masz coś na bakier z tymi samolotami? Na każdą podróż sobie musisz kupować dodatkowe bilety? Przyjeżdżajcie szybko - CZEKAMY!!!

Kuala Lumpur

Nie ma lekko, już druga noc z rzędu nie przespana. Pierwsza pod naszym ulubionym kantońskim 7/11 na "polskim wieczorku" a druga na lotnisku w Kuala. Kwitniemy tu już 7 godzin i jak widać nie jest nam za ciepło (jakby ktoś nie wiedział to Glus jest w swojej ulubionej puchówce)

jesteśmy na linii

Taki mieliśmy podgląd na naszego bloga w Kantonie, ale jak już widzieliście daliśmy radę i różnymi kanałami dzięki Pacyfikowi i Martinowi daliśmy radę wrzucić Wam wieści.