czwartek, 11 listopada 2010

Ania i Anka

za te dwie blondynki ?

ps. tam był taki piękny biały dywan

ps. Iwona sobie kupiła obok w sklepie brązową makatę, którą niósł za nią sprzedawca do samego hotelu. To się nazywa obsługa!!

Krzysiek alias Mohemed

- Mohamed, ile mam dać Ci wielbłądów: 1000, 5000, 100000 za...... ?

Marta alias Fatima


No jak Tomek nie zmienił orientacji to Marta poszła wystroić się (do ślubu?)

Tomek jako Tuareg, bo tylko oni noszą błękitne szaty

Bóg jest wielki - powiedzial Makar i na szybko zmienił wiarę (dobrze, że nie orientację)

Zapomnielismy się przedstawić - Iwona

- Idz do meczetu, kobieto..
- Coś Ty zglupiał synek,w sobote nie chodzę

A Iwonka kupuje

Makar targuje

I inne badziewia

Przyprawy

Suki w Marakeszu

Suki w Marakeszu to nie to co myślicie ale przeróżne rzeczy potrzebne i niepotrzebne każdemu turyscie. Wiemy, że jest w Maroku jest tzw. obowiązek targowania ale czy oni codziennie targują się o chleb czy wodę, Wątpię.

Marakesz zwiedzanie nam nie idzie

Ogólne zmęczenie szybkim tempem zwiedzania :)? Oczywiście, że nie! No co Wy! To tylko ostra 24 godzinna jazda oraz ekskluzywny 4- godzinny nocleg w aucie i na stacji benzynowej lekko nas
zgruzowały ale przed nami jeszcze suki i Marakesz nocą... damy radę

Noclegi - wiadomo my tylko w luksusach

Jak zwykle pierwszą noc zaczynamy od ekskluzywnych niespodzianek! Co najmniej 5 gwiazdek