sobota, 26 listopada 2011

Ubud 3

Po mocnej imprezie integracyjnej, na którą zarosiliśmy Monikę i Marcina z Poznania, (dziękujemy za towarzystwo) przegoniliśmy wszystkich pretensjonalnych Francuzów i Niemców i z samego ranka niektórzy pojechali na pokazane wcześniej tarasy ryżowe i/oraz i gorące źródła 

oraz tajemnicze wodospady z nimfami źródlanymi bynajmniej nie w tle inni też dali radę zobaczyć pływające świątynie w okolicach Bedgul

A na następny dzień bardzo dzielnie pojechaliśmy na RAFTING

Ubud 2

Wiem, że trochę mało piszę ale obiecuję, że w następnych dniach trochę się poprawię i na pewno będą codziennie uzupełniać teksty na bieżąco.
Tak wyglądał jeden z naszych 4 busików -


mogliśmy jeszcze wybrać transport publiczny

żeby zobaczyć osławione przez wszystkich tarasy ryżowe


a niektórzy nawet na tych tarasach mieszkali - to był widok " prawie" z naszego okna ...
 a tak wyglądały nasze domki z tyłu

ale wiadomo kilka osób poszło na bogato i postanowiło zamieszkać w świątyni


 
i o właśnie to były te "cwaniaczki"