czwartek, 3 listopada 2011

w drodze 2

Z powodu wypadku w w Warszawie nasza podroz sie troszke zmienila mielismy dotrzec do Denpasar 2 listopada w nocy. Ale w zwiazku z tym:


Zostalismy w Warszawie - Linia Lufthansa zapewnila nam nocleg w Hotelu Polonia. Po czym na drugi dzien udalismy sie do Poznania i udalo nam sie wydostac z Polski do Monachium i nastepnie do Singapuru jutro mamy nadzieje wyleciec z tego milego miasteczka do Denpasar na Bali bez wiekszych problemow.
Wydostanie sie z lotniska jest banalne. Nalezey przejsc kontrole graniczna a nastepnie pociagiem metra przejechac 3 przystanki i zgodnie z informacja "glosnikowa" przesiasc sie na pociag do miasta "CITY" i nastepnie na przystanku nr 14 wysiadka koncowa stacja Raffles Place - samo centrum.
Spanie na ulucy Pagoda - China Town. Jedzenie na Lau pa Sat. Bron Boze nad rzeka - bo tam jest dla niemieckich turystow :)
Ide spac bo Monia mnie sciga :)

3 komentarze:

Domi O. pisze...

Kaj cie ściga, po tej klitce??? To sie dzieuszka zmacha!!! ;-)

Tomek pisze...

Byem trok pod wpywem :) wczoraj

Domi O. pisze...

TROK - rzemień, pas, powróz do wiązania, przywiązywania czegoś, niekiedy zakończony pętlą.

Nooo to nieźle się tam bawiliście dzieci ;-)