czwartek, 3 listopada 2011

Kuta na Bali

Marlena nie traciła czasu na czekanie na nas i pomaszerowała w 40 stopniowym upale 15 kilometrów z Kuty do Tanah Lot. Zobaczcie jaka jest szczęśliwa - jeszcze nie wie jakie ma ładne czerwone podkolanówki z tyłu na łydkach. Witek się nie dał namówić na zwiedzanie i obszedł 300 razy Kutę i poddał się masażom nie mniejszą ilość razy. NARESZCIE ZACZYNAJĄ SIĘ WAKACJE !!!

1 komentarz:

Domi O. pisze...

Błąd aparatu czy zabawa photo shopem??? ;-)