czwartek, 11 listopada 2010

Ania i Anka

za te dwie blondynki ?

ps. tam był taki piękny biały dywan

ps. Iwona sobie kupiła obok w sklepie brązową makatę, którą niósł za nią sprzedawca do samego hotelu. To się nazywa obsługa!!

Brak komentarzy: